wtorek, 19 lutego 2013

Kulinarna podróż dookoła świata - Etap XIV - BOLIWIA




Boliwia – najbiedniejsze państwo Ameryki Południowej.
Nazwa tego państwa pochodzi od przywódcy ruchu wyzwoleńczego Bolivara.  Na skutek traktatów pokojowych kończących wojnę o saletrę, Boliwia straciła dostęp do Oceanu Spokojnego. Te niefortunne dla tego kraju decyzje zaważyły na jej słabej sytuacji gospodarczej.
Bieda panująca w tym kraju spowodowała, iż na jego terenie znajdują się największe plantacje kokainy.



W kuchni boliwijskiej przeważają ziemniaki, wołowina, ryby i ryż. Często Boliwijczycy zastępują ziemniaki jukką.
W rejonie jeziora Titicaca podawany jest pstrąg, czyli trucha. Natomiast typowe danie kuchni boliwijskiej to charo, rodzaj bulionu z jagnięciny lub baraniny z suszonymi ziemniakami i warzywami, lub kurczak w sosie paprykowym zwany sajta.
Dodatkiem do głównego posiłku jest najczęściej biała kukurydza o dużych ziarnach.
Najsmaczniejsza ryba podawana w rejonie jeziora Titicaca to pstrąg, czyli trucha. Jako typowe dania kuchni boliwijskiej poleca się Chairo, rodzaj bulionu

z jagnięciny lub baraniny z suszonymi ziemniakami i warzywami lub sajta - kurczak w ostrym sosie paprykowym. Popularnym dodatkiem do obiadu jest biała kukurydza o dużych ziarnach.
Będąc w Boliwii trzeba koniecznie spróbować tripas. To tradycyjne danie boliwijskie, gotowane i smażone flaki oraz antiquchos, smażone na grillu serca wołowe podawane z ziemniakami.
Boliwijczycy nie przepadają za warzywami. Natomiast Boliwię można zdecydowanie nazwać owocowym rajem. Banany, cytrusy, mango, papaja, kokosy, a także prawie nieznane w Europie gatunki, tj. tuna, kinoto, kaki, carambola czy pakay dają możliwość delektowania się ich cudownym smakiem.
Ciekawostką jest sposób przygotowania potraw. Szalenie popularnym „urządzeniem” kuchennym jest … kamień (piedra). Służy on do zabijania ryb, pełni rolę tłuczka i młynka do pieprzu.
Aby poczuć smak kuchni boliwijskiej, proponuję przygotować w domu Bunuelos, pączki do których Boliwijczycy piją mate do coca, czyli herbatę z liści koki.


Bunuelos:



składniki:
·                    3 szklanki mąki
·                    3/4 szklanki mleka
·                    3 łyżki masła
·                    2 jajka
·                    2 łyżki cukru
·                    1 łyżeczka proszku do pieczenia
·                    1 litr oleju ryżowego
·                    cukier puder
·                    cynamon mielony
Masło należy rozpuścić, przestudzić i połączyć z mlekiem. W dużym naczyniu wymieszać mąkę, cukier, proszek do pieczenia, a następnie dodać jajka. Powolutku dolać mleko z masłem i zagnieść ciasto. Do brytfanny wlewamy olej, rozgrzewamy Varadero do 250 stopni.
Z ciasta robimy kulki wielkości orzecha włoskiego. Smażymy na rozgrzanym oleju ok. 1 min. na złotobrązowy kolor.
Usmażone pączki posypujemy cukrem pudrem wymieszanym z cynamonem.
Herbatki z koki nie polecam, natomiast z dobrą kawą pączki smakują wyśmienicie.