poniedziałek, 21 maja 2012
Kulinarna podróż dookoła Świata Etap VII - Mongolia
Kraj pełen dziewiczych, rozległych stepów, które po dziś dzień zamieszkują różne, koczownicze ludy, żyjące w zgodzie z otaczającą je przyrodą bardzo daleko od zgiełku cywilizacji. Podobnie jak Kazachstan, kraj, który nie jest oblegany przez turystów z Polski. Jednak ci, którzy zdecydują się wyruszyć i poznać symbol Mongolii - czyli przede wszystkim ludność zamieszkująca małe wioski na stepach i półpustyniach - nie zawiedzie się. Zdecydowana większość, jak nie wszystkie osady zamieszkałe przez koczowników nastawione są bardzo przyjaźnie do gości. Nie tylko ugoszczą podróżnika, ale także przyjmą go po królewsku dając jeść, pić i nawet zagwarantują nocleg, gdy będzie taka potrzeba oraz nie obędzie się bez ciekawych historii, legend i opowiastek, których bez znajomości mongolskiego co prawda nie zrozumiemy, ale mając tłumacza możemy dowiedzieć się wielu bardzo ciekawy rzeczy.
Kuchnia mogolska czyli element, na którym chcielibyśmy się dzisiaj skupić jest nie tylko bardzo odmienna od standardów naszych - europejskich, ale także odbiega od wielu azjatyckich standardów.
Różnice te wynikają głównie z tradycji i historii, ale także, jakby nie było z trudnych warunków klimatycznych.
Wszelkie źródła podają, iż z racji nieciekawych warunków na terenie Mongolii, ludność ma bardzo poważne problemy, ponieważ po pierwsze, ciężko o owoce, które w takich a nie innych warunkach po prostu nie rosną, a po drugie ciężko również o różnego rodzaju przyprawy i zioła. Podstawowymi elementami tradycyjnej kuchni mongolskiej są zatem podstawowe warzywa, nabiał (głównie mleko) oraz mięso.
Mając na uwadze te dwa punkty, łatwo można się domyślić, iż dania w Mongolii są nie tylko słabo doprawiane, ale także ze względu na warunki i klimat - muszą być tłuste.
Dania powstają zatem poprzez zastosowanie i wymieszanie dostępnych produktów.
Mięso, które najczęściej się jada to baranina, wołowina a także mięso końskie oraz wielbłądzie. Bardzo rzadko spożywa się młode mięso cielęce. Sposób przyrządzania mięsa również jest charakterystyczny, ponieważ zazwyczaj mięso jest rozdrabniane oraz podawane w formie pierogów przyrządzane na głęboki tłuszczu, parze lub gotowane. Bardzo mało spożywa się ryb.
Zupy gotowane są raczej na bazie suszonego mięsa z niewielką ilością przypraw.
Kolejną bazą do przygotowania dań jest najtłustszy dostępny nabiał. Są to przede wszystkim mleka wielbłądów, klaczy, owiec oraz jaków.
Napoje, które najczęściej podawane są do dań to przede wszystkim popularny kumys czyli mleko klaczy z domieszką alkoholu, ponadto Suutei Tsai - gorąca herbata z mlekiem, masłem oraz solą, oraz różnego rodzaju piwa oraz wódki.
Co należy spróbować będąc w Mongolii?
Boodog - danie z mięsa koziego, które przyrządza się poprzez wypatroszenie zwierzęcia oraz usunięcie wszystkich kości, używając do tego otworu szyjnego. Następnie należy wrzucić do środka, rozgrzane kamienie i zaszyć otwór szyjny piekąc nad ogniem.Placki z pszennej mąki nadziewane baraniną zwane Chuuszury. Sors czyli wątróbkę zawijaną w błonę łojową. A także ciasteczka smażone na maśle zwane Gambira.
Obecnie niestety bardzo trudno o przepisy na jakieś dania rodem z mongolskich stepów, ponieważ czasami ciężko dostać niektóre półprodukty, aby danie było typowe dla tamtych rejonów. Dlatego dzisiaj dla odmiany podamy przepis na napój - herbatę Suutei Tsai.
Składniki:
- 1 litr wody - najlepiej źródlana
- 1 litr mleka - najlepiej 3.2%
- Herbata zielona - sypana
- Szczypta soli
Wykonanie:
Zaparzamy zieloną herbatę w brytfance na VARADERO rozgrzanym do temperatury 150 stopni. Przyprawiamy solą - (zwykle na pół litra wody i pół litra mleka przypada ok. ćwierć łyżeczki) w naszym przypadku będzie to pół łyżeczki ponieważ wykorzystamy litr wody oraz litr mleka.
Dodajemy mleko, zmniejszamy temperaturę do ok. 90-100 stopni i nadal podgrzewamy jednak NIE MIESZAMY lecz za pomocą chochelki nabieramy i wylewamy z niewielkiej wysokości w celu lekkiego spienienia się herbaty.
Kolejno znowu podkręcamy VARADERO do 150 stopni i doprowadzamy do wrzenia i trzymamy przez ok. 1 minutę w stanie wrzenia.
Podając należy pamiętać aby wlewać herbatę chochelką do kubków przez sitko, aby odcedzić herbatę.
Smacznego :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz