poniedziałek, 14 maja 2012

Kulinarna podróż dookoła Świata Etap VI - Kazachstan


Kraj, który nie jest specjalnie popularnym miejscem wśród pasjonatów podróży i turystyki mimo, iż plasuje się na dziewiątym miejscu na świecie pod względem powierzchni.
W zasadzie nie ma się co dziwić, ponieważ jako kraj należący swego czasu do ZSRR uchodzi za bardzo mało atrakcyjny turystycznie. Na niekorzyść działa również aspekt rejonu i sąsiadów, z którymi graniczy kraj, a teren należy do iście "gorących".
Jednak ten, który się przełamie i wyruszy w podróż do Republiki Kazachstanu... na pewno nie będzie żałował tego, co może tam zobaczyć, a co najważniejsze - zjeść.
Astana, Ałma-Ata czy Pawłodar to jednie trzy z wielu miast, które należy zwiedzić decydując się na podróż. My jednak skupimy się na kuchni.
Cechą kuchni kazachskiej jest przede wszystkim szeroko pojęta gościnność. Możecie być pewni, że gdy Kazach Was ugości, nie wyjdziecie głodni a wręcz przeciwnie - najedzeni do oporu.
Ich kuchnia kształtowała się przez wieki, ponieważ przez kilkaset lat, ludność tamtych terenów prowadziła raczej koczowniczo-pasterski tryb życia. Przewijało się tam wiele plemion, wiele grup, która każda pozostawiła po sobie jakąś cząstkę,  przyczyniającą się do końcowego efektu jaki mamy dzisiaj.
Dzisiaj, Kazachstan zamieszkany jest przez wiele narodowości i to właśnie to sprawie, iż kuchnia kazachska jest tak zróżnicowana. Wpływ mieli i zresztą nadal mają nie tylko rodowici Kazachowie, ale także Rosjanie, Uzbecy, Ukraińcy, Rosjanie czy Tatarzy.
Głównymi elementami są potrawy mięsne - głównie baranina i konina. Najpopularniejszym daniem są kiełbaski z koniny nazywane u nich kazi chuzhuk. 
Praktycznie wszystkie większe i charakterystyczne dla tego kraju potrawy są przygotowane na mięsie baranim. Zupy jak na przykład kaurdak, czyli gęsta zupa z baraniny i podrobów, nawet przystawki jak chociażby wędzony smalec z końskiej szyi o nazwie zhal. Dzisiaj nie przyrządzimy żadnych typowo Kazachskich dań i nie będziemy jeść np. gotowanego baraniego łba. Zasmakujemy czegoś innego, co również w kraju znad Morza Kaspijskiego jest dosyć popularne i serwowane najczęściej jako lekka przystawka tudzież deser.

Chcielibyśmy zaserwować Wam bardzo łatwe w przygotowaniu kazachskie jabłka pieczone "gulder".

Składniki:
- 1kg jabłek
-100 g cukru
-150 g konfitur lub 250 g wiśni

Przepis jest bardzo prosty:
Rozgrzewamy VARADERO z brytfanką do temperatury dobrej do pieczenia, czyli ok. 230 stopni. Następnie nie obierając jabłek, łyżeczką należy wybrać nasienne gniazdo znajdujące się na górze i na spodzie jabłka. Ów wgłębienia napełnić cukrem i położyć jabłka w brytfannie a następnie podlać niewielką ilością wody i piec przez ok. 10-15 minut.
Jabłka najlepiej serwować z konfiturami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz