poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Kawa art kontra drukarka do kawy


Niektórzy cenią sobie jej smak, inni piją ją tylko po to, aby pobudzić się do działania. Są też tacy, który są wręcz od niej uzależnieni i spożywają ją w hektolitrach dziennie! I tym samym podpisują na siebie wyrok pt. „pożegnaj się z urodą i zdrowiem”. Bowiem niepozorna mała czarna, jak pieszczotliwie nazywa się ją w świecie kulinarnym, oprócz dobroczynnych właściwości takich jak poprawa przemiany materii, czy zwiększenie sprawności myślenia,  może spowodować wiele szkód w organizmie.

Latte art work, to szuka tworzenia rysunków na kawie. Sztuka, bo aby stworzyć piękny obrazek trzeba odpowiednio ubić mleko, a potem wlewać je do zaparzonej kawy we właściwy sposób. Osoby, które uczą się tej trudnej sztuki zużywają w procesie edukacji hektolitry mleka – efekt bywa jednak naprawdę niesamowity.
 
Philip Cardona, student z Malty postanowił uprościć ten sposób i stworzyć urządzenie, które pozwala na nadrukowanie na gorącej kawie wzoru. Drukarka do kawy działa tak, jak drukarka atramentowa- zamiast jednak zwykłego atramentu, w nabojach znajduje się specjalny, jadalny tusz, na bazie barwników spożywczych i gliceryny. Nie ma podobno wpływu na smak kawy ani jej konsystencję. Nie wpływa też negatywnie na zdrowie.

Żądany rysunek, wprowadza się do drukarki za pomocą kart pamięci SD. Niestety, drukować możemy jedynie w dwóch kolorach – do techniki nadrukowywania zdjęć na powierzchnię filiżanki jeszcze nam brakuje. Philip uważa, że jego wynalazek mógłby spodobać się firmom, które chciałyby na kawie dla klientów drukować swoje logo oraz kawiarniom, które mógłby uatrakcyjnić podawane przez siebie latte lub cappuccino.

źródło:gieldaspozywcza.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz